Silva rerum siciliana

Profesor Jan Ostrowski – ukończył studia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Uzyskiwał kolejno stopnie naukowe doktora i doktora habilitowanego. W 1992 otrzymał tytuł profesora nauk humanistycznych. Specjalizuje się w zakresie historii sztuki nowożytnej. Od wielu lat pozostaje pracownikiem naukowym Instytutu Historii Sztuki UJ. Był dyrektorem Zamku Królewskiego na Wawelu – Państwowych Zbiorów Sztuki.

Jeszcze jeden tekst o Sycylii? Komu to potrzebne? Kto to będzie czytał? Jest tyle świetnych książek na temat tej wyspy. Ograniczając się tylko do wydań „Austerii” z ostatnich lat – wznowienie Jarosława Iwaszkiewicza, bardzo przydatna książka Joanny Olkiewicz, Jarosław Mikołajewski, Bogdan Frymorgen. A zagarniając nieco szerzej, ale w dalszym ciągu ograniczając się do naszych (moich) czasów – Lampedusa, Sciascia, Bufalino (też polskie wydanie „Austerii”) i było, nie było, Andrea Camilleri. A ileż było dobrych, bardzo dobrych i wspaniałych filmów o Sycylii: Salvatore Giuliano Francesca Rosiego, Rozwód po włosku Pietra Germiego, ważne wątki Ojca Chrzestnego Coppoli, Cinema Paradiso i Malena Giuseppe Tornatore i całe mrowie odcinków ukazujących przygody komisarza Montalbano, stojących znacznie wyżej od przeciętnej produkcji kryminałów. No i górujący nad całą resztą Lampart Luchina Viscontiego. Jak zmierzyć się z tekstami Adama Wodnickiego i Dariusza Czai, nie o Sycylii wprawdzie, ale wyznaczającymi najwyższy standard intelektualnej periegezy krajów śródziemnomorskich? A różne świetne teksty w „Zeszytach Literackich”, czy ostatnio w „Przeglądzie Politycznym”? Czy to nie naiwność, może wręcz bezczelność, by próbować do tych przebogatych obrazów dorzucić swój własny? Czy można zauważyć coś, czego nie zauważyli i nie zinterpretowali poprzednicy? A co z ryzykiem ośmieszenia się?

Autor

Może spodoba się również…