Analfabeci z wyższym wykształceniem

36,00 

ILOŚĆ SZTUK
Kategoria:
Maria Lewińska – publicystka i pisarka urodzona w Warszawie. Ukończyła Wydział Dziennikarski Uniwersytetu Warszawskiego. Pracowała w dziale literackim Polskiego Radia. W 1958 wyemigrowała do Izraela. Mieszka w Tel-Awiwie, stale współpracowała (aż do ostatniego numeru z 2009) z polskojęzycznym tygodnikiem „Nowiny – Kurier‘’, prowadząc rubrykę Z moich trzech groszy reszta.
W 1997 w Izraelu ukazała się jej książka pod tym samym tytułem. Wydała ponad to Emigracji dzień, Warszawa 1999; Posuń się, Warszawa 2000; Z maską na twarzy, Warszawa 2006; Przechowane słowa, Tel Awiw 2008.

Jeżeli kogokolwiek, kiedykolwiek zainteresuje, jak potoczyły się losy Żydów polskich osiadłych w Izraelu po drugiej wojnie światowej, nie będzie z tym miał żadnych trudności, sięgnie po literaturę polskojęzycznych pisarzy w ­Izraelu.

Maria Lewińska

 

 

Będąc świadkiem losów zbiorowości polskich Żydów z Izraela, jest jednak Lewińska przede wszystkim kronikarką samej siebie, własnych zmagań z emigracją, z Polską – krajem dzieciństwa i młodości, i z Izraelem – w którym przyszło jej budować dom i rodzinę. W jednym z wywiadów powiedziała: „Emigracja jest kataklizmem, tak jak śmierć, tylko można ją przeżyć”.

Jacek Leociak, „Nowe Książki”

 

Maria Lewińska jest skrzętnym kronikarzem polskich Żydów w Izraelu…

Andrzej Zakrzewski

 

Stała się obywatelką Izraela, pełnoprawnym członkiem tego państwa, lecz jako człowiek pióra pozostała przy języku polskim. I nie było to podyktowane trudnościami związanymi z opanowaniem języka hebrajskiego, ale czymś, co określiłbym mianem przywiązania do języka pierwszego, do języka wyniesionego z domu lat dzieciństwa i młodości. Języka, w którym, co najważniejsze, kształtowała swoją osobowość. W nim też wyrażała swoje myśli i uczucia…

Tadeusz J, Żółciński, „Kultura”

 

Nie kryje też Maria Lewińska swoich nostalgii nadwiślańskich – bo nie ­potrafi – bo myśli i pisze po polsku – ale ojczyznę ma jedną – Izrael. O pierwszej jej książce napisałem, że lapidarnością języka, wieloznacznością skrótów myślowych i ładunkiem emocjonalnym przypomina mi prozę Babla. Nie wycofuję się z tego. Pisze smacznie. Ceni słowo. Strzela nim do różnych tarcz i każdym trafia, jak snajper. Szczęściara.

Aleksander Minkowski

Waga 0,4 kg
Autor

Oprawa

miękka ze skrzydełkami

Format

145 x 205 mm

Ilość stron

232

ISBN

978-83-7866-086-6

Rok wydania

2016

Może spodoba się również…