Spodnie i tałes

28,00 

ILOŚĆ SZTUK
Konstanty Gebert (ur. w 1953 r. w Warszawie) – dziennikarz, eseista, tłumacz, nauczyciel akademicki, od 1989r. publicysta „Gazety Wyborczej”. Publikuje pod pseudonimem Dawid Warszawski.
Z wykształcenia psycholog, absolwent Wydziału Psychologii UW. Zasłużony działacz opozycyjny, od 1976 r. był współpracownikiem Komitetu Obrony Robotników. W 1977 r. był współzałożycielem Żydowskiego Uniwersytetu Latającego, w ramach którego do 1981 r. organizowano spotkania o historii i kulturze żydowskiej. Był akredytowany jako dziennikarz prasy niezależnej w czasie obrad Okrągłego Stołu w 1989 r. W latach 1992–1993 towarzyszył Tadeuszowi Mazowieckiemu jako specjalnemu wysłannikowi ONZ w byłej Jugosławii w misjach do tego kraju. Doświadczeniom tym poświecił książkę Obrona poczty sarajewskiej. W 1997 r. założył miesięcznik „Midrasz”, którego był redaktorem naczelnym. Konstanty Gebert jest wybitnym znawcą sytuacji społeczno-politycznej na Bliskim Wschodzie.

Powiedzmy od razu rzecz oczywistą: w Żółkwi, i w ogóle w okupowanej przez III Rzeszę Europie, to nie zadziałało. Żaden anioł nie zstąpił do rozpalonych pieców krematoryjnych, by wybawić z nich sług Bożych, wiernych swemu Stwórcy nie mniej niż Szadrach, Meszach i Abed-nego. Kiedy na Majdanek weszły sowieckie i polskie wojska, piece te były jeszcze ciepłe, i ciepło to zostawiło na zawsze ślady na tych, którzy ich dotknęli. Ciała wrzucone do tych pieców stały się popiołem, żużlem i dymem. Pozostały po nich dym nadal unosi się w polskim powietrzu. Osiadł na naszej skórze. Mamy go w nozdrzach, w płucach i w żyłach, w szpiku naszych kości i w szarej galarecie mózgu. Nasza późna wierność naszemu Bogu zasadza się na tym, że nadal zadajemy Mu pytanie: „Dlaczego?”, choć wiemy już, po dziesięcioleciach milczenia, że żadna odpowiedź, jakiej umieliśmy sami, w Jego zastępstwie, udzielić, nie jest dość dobra, a innej odpowiedzi nie będzie. Niech nikt nie śmie jednak powiedzieć, że ze względu na Księgę Daniela Mania powinna była zaufać płomieniom. Wystarczyła wiedza, która ocaliła pozostałych mieszkańców schronu: że ludziom ufać nie należy, a wyjątek, swoją niezwykłością, potwierdza jedynie tę regułę. Żadna piętnastoletnia żydowska dziewczyna w 1943 roku w okupowanej Polsce nie miała prawa łudzić się, że jest inaczej. Tylko z tą świadomością możemy przystąpić do analizy biblijnego tekstu.

 

[fragment tekstu]

Wymiary 12,0 × 20,5 cm
Autor

Oprawa

miękka

ISBN

978-83-7866-506-9

Rok wydania

2022

Ilość stron

86

Może spodoba się również…