„W Sznurze Ariadny moim przewodnikiem – psychopompem – po świecie Egiptu, Grecji, Rzymu, krajów i wysp Południa jest pierwszy polski egiptolog, młodo zmarły krakowianin Tadeusz Smoleński.
Teksty zostały zainspirowane rzeczywistymi podróżami i moimi notatnikami z wypraw. Szperanie w pamięci to praca antykwariusza, geologa, archeologa, wiertnika, pomywacza i śmieciarza. Cały ten tom stanowi silva rerum – las rzeczy, w którym świątynia sąsiaduje z wysypiskiem, wapienie i zlepieńce z wulkanicznym popiołem, a młody zagajnik z butwiejącym drewnem zaatakowanym przez huby. Są tu większe głazy oraz ziarnka piasku, teksty poważne i żartobliwe, poezja i proza. Nic tak nie przemawia do wyobraźni jak resztki poematów Safony, w których większość wersów została wykropkowana, bo nie ocalały. Podobnie dzieje się ze wszelkimi wspomnieniami i odtwarzaniem ówczesnych przeżyć: odkrywam ułomki skalne, piasek, czasem samosiejkę między blokami kamienia i odpadkami snów”.
Ewa Elżbieta Nowakowska
„Tadeusz Zagłoba-Smoleński, młody, wybitny i nieco zapomniany egiptolog, staje się dla Ewy Elżbiety Nowakowskiej, jak sama wyznaje w przejmującym wstępie do swojej poetyckiej książki, psychopompem. Słowo to, które odsyła do antycznych greckich wyobrażeń eschatologicznych związanych z przewodnikiem dusz (Hermesem, Charonem), wydaje się mieć dla Autorki znaczenie rozszerzone. Psychopomp staje się dla niej nie tylko tym, kto przenosi w Zaświaty, ale przede wszystkim tym, kto prowadzi ku innej rzeczywistości, tym, dzięki komu dostępujemy wtajemniczenia w głębszy sens pozornie dobrze znanych zjawisk. I te dwie sfery nieustannie przeplatają się w tomiku Ewy Elżbiety Nowakowskiej, która przekopuje się przez własne wspomnienia, czy zaledwie wrażenia z dawno minionych, jak i całkiem świeżych podróży. To swoista archeologia pamięci, jakby Autorka odczytywała palimpsest ze swoich licznych i barwnych podróży, warstwa po warstwie, z których nie wszędzie zostały wyraziste wspomnienia. Po upływie czasu trzeba je uzupełnić, jakoś poskładać w całość, by nadać tej niejasnej materii żywą obecność, którą można przekuć w słowa.
Sznur Ariadny to sugestywna i uważna podróż po krainach Morza Śródziemnego, w której Ewa Elżbieta Nowakowska bynajmniej nie jest przypadkowym, żądnym powierzchownych wrażeń i płytkiego wzruszenia turystą. Autorka staje się baczną obserwatorką ważnych szczegółów, ginących w natłoku bodźców. Wyrażając swój sprzeciw wobec wszelkiej desakralizacji życia, stara się dotknąć istoty sacrum, przejawiającego się na rozmaite sposoby. Autorka Sznura Ariadny snuje refleksje nad dziedzictwem śródziemnomorskim i jego żywotnością w kulturze europejskiej, szukając żywego, namacalnego potwierdzenia jego obecności, dotykalnego kontaktu z przeszłością. Upojona helleńskim światłem słońca, stara się odnaleźć i utrwalić w jasnych, skondensowanych i precyzyjnych poetyckich obrazach ślady trwania, choć zdaje sobie sprawę, że może znany nam alfabet/ to tylko/ jesienne złudzenie/ majak pajęczyn/ wśród zżętych pól (Babie lato)”.
dr hab. Michał Bzinkowski