Wiersze wybrane | Selected Poems

40,00 

ILOŚĆ SZTUK
Kategoria:
Sara Teasdale (ur. 1884, zm. 1933) – amerykańska poetka. Urodziła się w St. Louis w Missouri; później przeprowadziła się do Chicago, gdzie zbliżyła się do środowiska literackiego wokół czasopisma „Poetry”, prowadzonego przez Harriet Monroe. W 1916 r. razem z mężem Ernestem Filsingerem przeprowadziła się do Nowego Jorku.
Poetka zadebiutowała w 1907 r. tomikiem Sonnets to Duse and Other Poems. Później ukazało się jeszcze 6 tomików jej poezji, a po przedwczesnej śmierci na skutek przedawkowania leków nasennych, w 1933 zbiorek Strange Victory.
Poezja poetki charakteryzuje się doskonałością formalną i zwięzłością. Pisarka eksperymentowała między innymi z formą monologu dramatycznego.
Za swoją twórczość otrzymała nagrody Columbia University Poetry Society Prize oraz Poetry Society of America Price.

To się nie zmieni teraz
Po tylu latach;
Życie tego nie zmyło
Łzami rozstania;
Śmierć nie pogrzebie,
Żyć będzie
We wszystkich moich pieśniach dla ciebie
Kiedy odejdę.

Sara Teasdale

 

Któż dzisiaj wie kim była Sara Teasdale, amerykańska poetka przełomu XIX i XX wieku? Przyznam, że jeszcze kilka lat temu i ja nie miałam pojęcia o jej istnieniu.

Sara przyszła do mnie sama. To nieprawdopodobne, a jednak tak się stało. Wchodziła w moje życie małymi krokami, niepostrzeżenie. Początkowo pod postacią utworów muzycznych, które do jej wierszy tworzył mój przyjaciel Andrzej Rejman. Wysyłał mi je mailem. Wtedy bardziej interesowała mnie muzyka niż tekst piosenki. Nie starałam się nawet go rozumieć. Zastanawiało mnie jedynie dlaczego swoje utwory Andrzej chce śpiewać po angielsku? Czy w Polsce nie lepiej byłoby tworzyć w języku ojczystym? Ale Andrzej tego nie chciał. W jego reakcji wyczuwałam jakieś dziwne przywiązanie do oryginalnych tekstów, jakiś nieprawdopodobny szacunek do autorki wierszy. Zauważyłam, że nawiązał z nią pewnego rodzaju przyjaźń. Sprowadzał ze Stanów przedwojenne wydania poezji Sary, bo lubił komponować otwierając żywą książkę. Kiedyś w czasie pracy książka upadła i kiedy otworzył ją na przypadkowej stronie, przeczytał wiersz rozpoczynający się słowami: „In Warsaw, In Poland half the world away, the one I love best of all thought of me to-day;” (W Warszawie, w Polsce, stąd o pół świata gdzieś, najukochańszy mój jedyny, pomyślał o mnie dziś).

Opowiadał mi o tym, jak bardzo go to poruszyło. Zdziwił się, że na początku XX wieku w amerykańskiej poezji przewija się Polska i Warszawa. Poczuł nagle jakby Sara chciała mu coś powiedzieć. Ale takie słowa? Przeszył go dreszcz. Wprawdzie pracował już jakiś czas z jej poezją, nawet ją polubił. Wyczuwał przesłanie i klimat wierszy. Komponował kierując się ich nastrojem. Ale poczuł, że ona teraz mocniej chwyciła go za rękę i ciągnie do siebie. Jakby chciała powiedzieć: „Nie odchodź! Zostań ze mną! Otwieram Ci drogę do pracy nad moimi wierszami, ufam Ci!”.

[ze Wstępu Anny Ciciszwili]

Autor

Tłumaczenie

Anna Ciciszwili

Język

angielski, polski

Oprawa

miękka ze skrzydełkami

Format

120 x 205 mm

Ilość stron

312

ISBN

978-83-7866-461-1

Rok wydania

2022

Może spodoba się również…