Wstręt i Zagłada. Nowoczesność Tadeusza Borowskiego

50,00 

ILOŚĆ SZTUK
Kategoria:
Paweł Wolski, doktor habilitowany Uniwersytetu Szczecińskiego, badacz pisarstwa Zagłady zajmujący się m.in. problematyką literackich reprezentacji cielesnego doświadczenia traumy (do tego nurtu należy np. jego opublikowana nakładem Wydawnictwa Austeria książka Wstręt i Zagłada. Nowoczesność Tadeusza Borowskiego).
Najnowszym obiektem jego badawczych zainteresowań w tym zakresie są biograficzne, autobiograficzne i fikcyjne opowieści obozowe o bokserach i boksie (jako były pięściarz ma na koncie kilka sankcjonowanych i towarzyskich walk amatorskich).
Jest autorem przekładów z języka włoskiego (m.in. Primo Levi, Mnemagogia), niemieckiego (m.in. Siegfried J. Schmidt, Od tekstu do systemu literackiego), francuskiego (m.in. Daunais I., Forma przeciw przeznaczeniu), oraz angielskiego (m.in. Walter B. Michaels, Standard złota i logika naturalizmu).

„Czy o Borowskim można jeszcze powiedzieć coś, czego byśmy już nie wiedzieli? Paweł Wolski stawia to pytanie ze świadomością bogactwa literatury przedmiotu. Jego najnowsza książka nie jest jednak tylko kolejną publikacją w tym licznym gronie. Na tle istniejących ujęć poezji i prozy autora «Gdziekolwiek ziemia…» wyróżnia się wieloma interesującymi, nieobecnymi w dotychczasowej refleksji, propozycjami interpretacyjnymi”.

(Z recenzji prof. Sławomira Buryły)

 

„Jest to autorska historia brudu i wstrętu u Borowskiego. (…) Rzeczywiście jest tak, jak pisze Wolski, że wiemy z różnych świadectw i dokumentów o uporczywej obecności smrodu dymu z krematoriów, ale nie jest go w stanie oddać/przedstawić ani film, ani sama literatura. Wolski trafia w samo sedno rzeczy i podejmuje opis jednego z najważniejszych zjawisk kształtujących piekło życia codziennego w obozie koncentracyjnym”.

(Z recenzji prof. Adama Dziadka)

 

„Bohaterowie «Pożegnania z Marią» śmierdzą. Łatwo to przeoczyć, bo mocna, przysłaniająca (sit venia verbo) całość obrazowa puenta – smutna, niknąca w dali blada twarz aresztowanej Marii – nie ma zapachu. Ale przedtem wszyscy w tekście będą wydzielać jakiś odór: niemiecki żołdak ubijający pokątne interesy «naniósł do pokoju błota i smrodu żołnierskiego», dość obrzydliwy sklepikarz regularnie oszukujący Tadka-Tadeusza Borowskiego śmierdzi wódką i machorką, a skądinąd z sympatią opisywany furman «nie mógł się swobodnie ruszać w twardym kożuchu, pokrytym skorupą wapna, smoły i dziegciu». Gdy tylko zdamy sobie z tego sprawę, ze zdziwieniem odkryjemy, że nawet czyste, bezwonne, «wzrokowe» zakończenie opowiadania zaczyna śmierdzieć niczym tłuszcz palonych w obozie ciał. Bo przecież o tym mówi ta równie zaskakująca, choć w tym akurat zaskoczeniu już oswojona puenta przecząca faktom z życia Tadeusza Borowskiego i Marii Borowskiej (wówczas Rundo): o tłuszczu z ciała Marii, z którego powstanie rewolucyjne osiągnięcie nowoczesnej technologii i higieny ciała, przeciwieństwo «prymitywnego» brudu oraz hiperboliczny symbol nazistowskiego przemysłu śmierci – mydło”.

(Fragment książki)

Waga 0,7 kg
Autor

Oprawa

miękka

Format

145 x 205 mm

Ilość stron

400

ISBN

978-83-7866-171-9

Rok wydania

2018

Może spodoba się również…